Dziecko
zaczyna chodzić do szkoły w siódmym roku życia. W tym wieku posiada ono już
pewien zasób wiedzy, którą sobie przyswoiło pod wpływem domowego otoczenia.
Wiedza taka zazwyczaj pozostaje w pewnej zależności od tego, kim są rodzice
dziecka, od ich stanu posiadania i możliwości finansowych. Nie dziwi więc fakt,
że dziecko przychodzi do szkoły z różnym zasobem wiadomości, innymi zainteresowaniami
i różnymi wzorcami zachowania. Stąd też wywodzi się nierówny poziom umysłowy i
różny charakter upodobań. Ważne zadanie w tym momencie spełnia szkoła, która
jest kolejnym środowiskiem wychowawczym dziecka.[1]
Na pytanie,
co to jest wychowanie, można w literaturze znaleźć różne odpowiedzi. Według
Wincentego Okonia wychowanie to świadomie organizowana działalność społeczna
oparta na stosunku wychowawczym między wychowankiem w wychowawcą, której celem
jest wywołanie zamierzonych zmian w osobowości wychowanka.[2]
Natomiast
wychowanie według H. Radlińskiej polega na pielęgnowaniu rozwoju, na uczeniu
sztuki odszukiwania i wyboru wartości istniejących oraz czynienia z nich
narzędzi własnego trudu, na wzbogaceniu wiedzy, na wyrabianiu sprawności w kierowaniu
sobą i wykonywaniu pracy. Cechą wychowania jest samorzutny rozwój wychowanków i
związane z tym ich wrastanie w środowisko. Słusznie podkreśla się że „za nikogo
nie można się rozwijać”, a jedynie „ochraniać rozwój przed zaburzeniami i
wspomagać go, przypominając jednocześnie, iż istoty ludzkie zakorzenią się w
glebie społecznej inaczej niż rośliny w ziemi, trudno powiedzieć, co odnajdą i
co przyswoją.[3]
[1] C.
A. Helvetius, O człowieku, jego zdolnościach umysłowych i wychowaniu,
Wrocław-Warszawa-Kraków 1976, s. 19.
[2] W.
Okoń, op. cit., s. 424.
[3] H. Radlińska, Pedagogika społeczna, Wrocław
1961, s. 325.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.